niedziela, 23 października 2011

Pierwsze koty za płoty

I tak o to pierwsza sesja za nami. Wspomagała mnie na planie Ania (córka mojego Pana),bo samemu jakoś nie bardzo mi się chciało zasiadać w bezruchu :-)






niedziela, 16 października 2011

Mini studyjko

Dawno nie pisałem,a to ze względu na natłok zajęć. Pan nie pozwala mi się nudzić,bo twierdzi że spokojny pies to zmęczony pies. Chyba coś jest w tym prawdy,bo po dłuuuuuugim spacerze,marze tylko o jednym-dłuuuuuuugim odpoczynku. Ale do rzeczy. Coś mojego pana natchnęło na zorganizowanie w domu mini studia fotograficznego na potrzeby rodzinne. Co jakiś czas listonosze i kurierzy przynoszą kolejne elementy wyposażenia. Jeżeli chodzi o oświetlenie,to chyba to co ma Pan na razie wystarczy. Przy okazji współuczestniczenia w w przedsięwzięciu, dowiedziałem się że parasolki nie służą tylko w dni deszczowe do ochrony ;-)
Jutro zamówienie pójdzie jeszcze tylko na stelaż do tła i same tła w kolorach białym i czarnym.
Pierwsze koty za płoty już są a poniżej próbki.



Poza tym u mnie wszystko w porządku.Rozwijam się i mężnieję a przyrost wagi lekko zwolnił ale to chyba normalne. bo skoro amstaffy przybierają masy do 18-24 miesięcy to przy przyroście 4kg/miesiąc ważył bym niewyobrażalnie dużo. Według prognoz Pana przy tym tempie,osiągnę wagę ok.40 kg.