Do moich obowiązków należało przede wszystkim ochranianie dzieci,dorosłych członków spotkania miłośników marki Pentax. Zresztą i tak lepiej się czułem w ich otoczeniu,bo dorośli rozmawiali tylko o jakichś obiektywach,korpusach,ekspozycji.... a to dla mnie czarna magia.
Uwagę musiałem mieć jednak bardzo podzielną i w czynnościach organizacyjnych pomagałem panu z pełną odpowiedzialnością i zaangażowaniem.
Miło wspominam spotkanie w Brodach,bo mimo młodego wieku,mogłem się wykazać zaangażowaniem w powierzone mi zadania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz