niedziela, 29 maja 2011

Kontakty,pseudonimy,adresy

Wczorajszy dzień obfitował w wiele zdarzeń natury towarzyskiej.Poznałem dziewczynę o imieniu Pusia. Strasznie kosmata ta Pusia była a z tego co podsłuchałem to jest rasy Shi Tzu.Trochę zaczepna była ale po chwili się zaprzyjaźniliśmy.Po południu odwiedził mnie Sznaucer Czarek.Był ode mnie większy ale nie stanowiło to bariery abyśmy zostali kumplami.Byliśmy na długim spacerze dość licznym stadem psio-ludzkim. W takim towarzystwie nie bałem się nowych miejsc ani ludzi. Zresztą miałem krótkie spotkania z dziewczynami i chłopakami rasy ludzkiej,które przekonują mnie do tego gatunku. Podobają mi się ludzie,bo od większości słyszę słowa: "Ale słodziutki maluch" i w dodatku wielu mnie głaska. Znalazł się jednak jeden nastolatek który zapytał mojego Pana jakiej jestem rasy. Jak usłyszał że Amstaff to skomentował w stylu:
- o to będzie agresywnym killerem
Mój pan jednak nie jest z pierwszej łapanki i stanowczo odpowiedział słowami:
- chłopcze,jest większe prawdopodobieństwo że ty szybciej kogoś skrzywdzisz czy zabijesz jak MaX
Spodobała mi się reakcja Pana i reakcja dziewczyn które były z chłopakiem. Po prostu zaczęły się śmiać z młodzieńca który chciał zabłysnąć w towarzystwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz